Im bardziej zwiększam swój staż biegowy, tym więcej chcę osiągnąć, stawiając sobie poprzeczkę coraz wyżej. Lista biegowych marzeń na rok 2019 robi się coraz dłuższa i zdecydowanie będzie wymagać ode mnie, by na każdym treningu dawać z siebie maksimum. W tym celu wybór odpowiedniego obuwia był niezbędny. Przeglądając w sieci zdjęcia butów najróżniejszych marek moją uwagę od razu przykuł model Sense Ride. Gdy dodatkowo zobaczyłem na jednej z grafik na stronie Salomona hasło „Make any terrain your playground” (tłumacząc na polskie „Uczyń z każdego terenu swój plac zabaw”), wiedziałem, że to idealny moment, by ubrać moje nogi w coś zupełnie innego, niż nosiły do tej pory. Było to moje pierwsze podejście do tej marki i już czuję, że chyba polubimy się na dłużej!
Nie będę zagłębiał się szczegółowo w parametry tego modelu, gdyż większość znajdziecie na stronie producenta. Warto również sprawdzić film, w którym możecie posłuchać o wykorzystanych technologiach i właściwościach Sense Ride.
Przejdźmy zatem do konkretów: Salomon Sense Ride charakteryzuje przede wszystkim duża amortyzacja i przyczepność na zróżnicowanym terenie. Jest dużo bardziej uniwersalny niż flagowy Speedcross, zwłaszcza dla osoby mieszkającej w centrum Polski, która pewnie nie do końca mogłaby wykorzystać ich moc. W pierwszej chwili, gdy założyłem Sense Ride poczułem się jak Piotruś Pan i stałem się głodny kolejnej przygody, biegowej rzecz jasna. Nie zastanawiałem się długo, po prostu wybiegłem ciesząc się jak dziecko.
Przez półtora roku walczyłem z odłamanym fragmentem kości i jałową martwicą kości. Urazem, którego doznałem podczas zawodów Spartan Race, więc zależało mi też, by w jak najlepszy sposób chronić nogę. Więcej o całej historii z kontuzją możecie przeczytać w poniższym wpisie.
Długi powrót do zdrowia nauczył mnie, że o nasze narzędzia do spełniania marzeń trzeba dbać i zapewnić im odpowiednią ochronę, był to jeden z ważniejszych powodów do wyboru tego modelu. Zastosowana w bucie świetna amortyzacja VIBE była niewątpliwie dodatkowym punktem, który przemawiał za ich wyborem. Jest to połączenie EnergyCell+ i wkładki Opal, które bardzo dobrze tłumią wszelkie drgania i wibracje. Dodatkowo wykorzystana technologia ProFeel Film zapewnia większą stabilność i elastyczność.
But jest bardzo uniwersalny. Pomimo tego, że producent kieruje go do osób lubiących dłuższe dystanse, to jednak uważam, po przetestowaniu go na kilku treningach i zawodach, że będzie on również idealny na krótsze trasy. Sprawdzi się nie tylko w górach, ale również w terenie leśnym i na asfalcie, więc i dla osób trenujących w mieście. Gdy od najbliższego parku dzieli Cię jakieś 2-3 km, ten model będzie strzałem w dziesiątkę.
Wiązanie Quicklace jest czymś niesamowitym! <3 Sznurówki zostały zastąpione cienkimi żyłkami, które zakończone są zaciskiem. Sprawia to, że nie ma możliwości, by w trakcie biegu cokolwiek Ci się poluzowało, tak jak zdarzało mi się to czasem z tradycyjnymi sznurówkami. Nadmiar żyłki można schować w kieszonce, która została umiejscowiona na języku buta. To rozwiązanie nie ma wielu wad, ja znalazłem jedną. Często na zawodach, mówię tutaj przede wszystkim o mniejszych biegach, gdzie organizatorzy korzystają z chipów zwrotnych, może pojawić się problem z umieszczeniem ich na bucie. Trzeba przygotować się na taką sytuację i zaopatrzyć się w jakiś dodatkowy sznurek. 🙂
Pomimo naprawdę bogatej kolorystyki tego modelu nieprzypadkowo zdecydowałem się na kolor czarny. Uważam je za takiego czarnego konia, dzięki którym wiem, że 2019 pod kątem startowym będzie bardzo dobrym rokiem.
Sense Ride to but praktycznie na cały rok, który powinien sobie spokojnie poradzić w najtrudniejszych warunkach, nie tylko pogodowych, ale i terenowych.
KONKURS
Jeśli chcesz, to już teraz możesz sobie sprezentować dowolne buty marki #Salomon biorąc udział w konkursie dostępnym na stronie:
KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO KONKURSU!
Każda biegowa podróż, nawet ta krótka, ulicami miasta, w parku, po lesie, czy górskich szlakach może okazać się czymś niezwykłym! #przymierzaj i #przemierzaj na swój własny sposób! Zrób zdjęcie i pokaż, że każdy trening może być świetną przygodą!